Coraz więcej chorób trudno skutecznie leczyć, bo narasta lekooporność wywołana m.in. przez nadużywanie antybiotyków lub niewłaściwe ich stosowanie - podnoszono m.in. podczas odbywającej się w Białymstoku VI Konferencji Naukowej nt. Neuroinfekcji.
Prof. Teresa Woźniakowska-Gęsicka, kierownik III Kliniki Pediatrii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi podsumowując jedną z sesji powiedziała, że lekoodporność i antybiotykooporność to jedne z ważniejszych współcześnie problemów jeśli chodzi o zdrowie.
Jak podkreśliła w rozmowie problem dotyczy "wszystkich zakażeń i tych banalnych, i tych poważnych". "Stajemy przed problemem klinicznym, że znane nam i dostępne antybiotyki stają się mało skuteczne. Wynika to z dwóch co najmniej powodów: po pierwsze z nadużywania antybiotyków (...), a po drugie z nieracjonalnego stosowania" - powiedziała Woźniakowska-Gęsicka.
Przyznała, że wina często leży po stronie lekarzy, którzy nie mają czasem odpowiedniego wyszkolenia i nie przestrzegają zasad w stosowaniu antybiotyków. Skutkiem tego jest sytuacja, gdy do kliniki wysokospecjalistycznej trafia pacjent w ciężkim stanie, u którego wcześniej stosowano niepotrzebnie lub niewłaściwie antybiotyki, a któremu "nie ma już co podać". "Np. na oddziałach intensywnej terapii jest to problem, a to może doprowadzić do tego, że w ogóle nie będzie skutecznego leku w określonej sytuacji chorobowej" - dodała.
Woźniakowska-Gęsicka podkreśliła, że sprawa jest ważna w sezonie przeziębień, gdzie 70 proc. to infekcje wirusowe, w leczeniu których nie powinno się stosować antybiotyków. Podawanie antybiotyków przy tego typu infekcjach nazwała nawet "błędem w sztuce". Zaznaczyła, że antybiotyki szkodzą najbardziej małym dzieciom w intensywnym okresie rozwoju.
Prof. Elżbieta Chyczewska, kierownik Kliniki Chorób Płuc i Gruźlicy Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku powiedziała, że na świecie obserwowana jest lekooporność na wszystkie podstawowe antybiotyki stosowane w leczeniu zapaleń płuc wywołanych przez pneumokoki. Powód - doszło do mutacji i oporności na podstawowe antybiotyki, ale pojawiły się także szczepy paciorkowców, które są oporne na antybiotyki najnowszej generacji - wyjaśniła. Przez to są coraz gorsze efekty leczenia, w grę wchodzą powikłania, a leczenie jest droższe.
Chyczewska zaznaczyła, że jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest bezwzględne stosowanie standardów leczenia zapaleń płuc, dobór antybiotyków także z uwzględnieniem flory bakteryjnej na danym terenie, np. w szpitalu, w którym leczy się chory.
VI Konferencja Naukowa nt. Neuroinfekcji potrwa do soboty. (PAP)