Studenckie podejście do targów pracy
Uniwersyteckie targi "Przez praktykę i staż do wymarzonej pracy" odbyły się na Uniwersytecie w Białymstoku przy Placu Uniwersyteckim. Studenci mogli się zapoznać z ofertami pracy, staży, a także kursami i szkołami podnoszącymi kwalifikacje zawodowe.
10 stoisk prezentujących firmy międzynarodowe i
lokalne, konsultacje z Wojewódzkim Urzędzie Pracy, studenckim Biurem
Karier czy Ochotniczym Hufcem Pracy. Oprócz tego warsztaty
dziennikarskie i trening asertywności. Zdaniem organizatorów wszystko
po to, by pomóc studentom, zwłaszcza kierunków humanistycznych w
znalezieniu pracy.
- By znaleźć dobra prace trzeba kombinować. Osobiście nie potrzebuję
targów. Obecnie muszę skupić się na czytaniu i pisaniu - wyznał Marek,
student III roku filologii polskiej.
Anna Ratyńska, pośrednik pracy z młodzieżowego biura pracy OHP
zauważyła, że pracy stałej najczęściej szukają studenci zaoczni, a
dorywczej głównie studiujące dziennie dziewczyny z pierwszego roku.
Niektórzy studenci oglądali stoiska, chociażby firmy Bilax zajmującej
się międzynarodową spedycją, z ciekawości. Przy okazji można było
sprawdzić znajomość języka rosyjskiego, gdyż oferta pracy w tej firmie
wymaga biegłej znajomości w mowie i piśmie języka obcego.
- Uważam, że targi są pomocne studentom. Nie zawsze wiemy, gdzie szukać
ofert i co proponuje dana firma. Spotkanie się i otwarta rozmowa ułatwia
podjęcie decyzji i pokazuje różne możliwości - powiedziała Monika,
studentka V roku socjologii.
źródło: bialystokonline.pl
ostatnia zmiana: 2016-09-02