Rzeźba "Maska" - nowa ozdoba centrum miasta
W poniedziałek ustawiono, a we wtorek (20.07) twórca oficjalnie przekazał ją miastu - mowa o nowej rzeźbie w przestrzeni miejskiej. "Maska" stanęła u zbiegu ul. Suraskiej i Placu Uniwersyteckiego.
- Zrodził się pomysł, by połączyć maski, które są
symbolem teatru: komiczną i tragiczną - o koncepcji rzeźby opowiada sam
jej twórca, z pochodzenia białostoczanin, Bogusław Szycik. - Sama maska
być może byłaby nieco przytłaczająca, stąd element poruszającego
marionetkę chłopca - dodaje artysta.
Konkurs na powstanie teatralnej rzeźby miasto rozpisało już trzy lata
temu. Zgłosiło się wówczas pięciu twórców, którzy - jak zapewnia
magistrat - zaprezentowali pomysły na bardzo wysokim poziomie, jednak
jednomyślnie wybrano pracę Szycika jako tę szczególnie trafnie wpisującą
się w nasze miasto - rzeźba ma podkreślić istnienie w Białymstoku
szkoły teatralnej, przybliżać mieszkańcom teatr i sztukę lalkarską oraz
po prostu dawać nieco radości.
W pierwotnym planie "Maska" miała stanąć u zbiegu ulicy Spółdzielczej i
Rynku Kościuszki, jednak z uwagi na problemy z biegnącą tam siecią
wodno-kanalizacyjną musiano wybrać dla niej inne miejsce. Miejscy
urbaniści zaproponowali więc róg Suraskiej i Placu Uniwersyteckiego, na
propozycję przystał wojewódzki urząd ochrony zabytków i w końcu rzeźbę
ustawiono.
Jak opowiada sam twórca, pracował nad nią kilka miesięcy. Najpierw
wykonał granitową maskę, potem projekt w glinie chłopca poruszającego
marionetkę. Na koniec wykonał odlew w brązie. Planowano, że całkowita
wysokość "Maski" wyniesie około 1,8 m, wykorzystany przez artystę głaz
był jednak większy i powstała ponad 2-metrowa rzeźba. Koszty związane z
jej wykonaniem i instalacją wyniosły około 75 tys. zł.
Źródło: www.bialystokonline.pl
ostatnia zmiana: 2010-07-20