Od soboty do poniedziałku wydziałem historyczno-socjologicznym będzie rządził nie byle, kto bo sam Święty Mikołaj. Nadarzy się okazja, żeby odnaleźć odpowiedzi na pytania, które trapią nas od dzieciństwa.
Czy Mikołaj to kobieta z brodą? Po co świętemu od
prezentów pakuły i kij od szczotki? Czy Śnieżynką może być żółw ninja? I czy
Photoshop zwiększa magiczne możliwości świętego Mikołaja?
To tylko niektóre z pytań, na które odpowiedź studenci i inni białostoczanie
poznają, odwiedzając krainę zaaranżowaną na wydziale historyczno-socjologicznym
Uniwersytetu w Białymstoku. Ale uwaga, ten happeningowy "M.land" ma
być przestrzenią odczarowania magii świąt, wykpienia kiczu i komercjalizacji
Bożego Narodzenia.
Kto się nie boi - niech przybywa na uczelnię (wydział
historyczno-socjologiczny ul. Plac Uniwersytecki 1). Podczas imprezy będzie
można zrobić zdjęcie z Mikołajem (pierwszych dziesięć osób może liczyć na foty
zrobione polaroidem) oraz nauczyć się robić ozdoby świąteczne (np. łańcuchy na
choinkę).
Program:
sobota (18.12.2010), godz. 18
wernisaż wystawy M.land, zagra dj Kwik Klassik/eastern borderline massive
niedziela (19.12) godz. 13
wspólne robienie ozdób choinkowych
poniedziałek (20.12), godz. 13
wspólne zdjęcia z Mikołajem.
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok