Są zarzuty za "Żywot Czeczena"

Dział: Białystok

Łomżyńska prokuratura chce przedstawić zarzuty nawoływania do nienawiści rasowej i znieważenia Czeczenów osobie, która w internecie umieszczała materiały szkalujące uchodźców mieszkających w Białymstoku i w Łomży.

O sprawie po raz pierwszy "Gazeta" napisała w końcu sierpnia minionego roku. Wówczas na kilku popularnych portalach internetowych znaleźliśmy filmy i zdjęcia z uchodźcami, które miały komentarze typu: "Czeczenów stać na dobre telefony. Ty pracujesz na to, żeby niczego im nie brakowało. Muzułmanie opanują świat, dlatego że są silnie skonsolidowani i w odróżnieniu od Europejczyków własną religię i własny naród stawiają ponad wszystko", "Mieszkania - uczciwy Polak nie dostaje żadnego, Czeczeni dostają nowiutkie, po kilku latach pobytu w Polsce", "Pedofil - dla Polaka zboczeniec gorszy od geja, dla Czeczena: niemalże Bóg". Filmy (jeden z nich nosił tytuł "Żywot Czeczena") oglądało kilkadziesiąt tysięcy osób, a na forach internetowych wywołały burzliwą dyskusję, która jeszcze bardziej podsycała nienawiść do gości zza wschodniej granicy.

W sieci materiały te umieścił filmowiec amator, który się przedstawiał nickiem "jargibin". Robił je z ukrycia. Podchodził pod ośrodki dla uchodźców o różnych porach (głównie w Łomży, rzadziej w Białymstoku), a potem chodził za Czeczenami i nagrywał to, co robią. Przykładowo, kiedy matka kupowała loda dziecku, zdjęcie tej sytuacji podpisywał: "za lody zapłacą Polacy".

Po kilkumiesięcznym śledztwie łomżyńska prokuratura wie już kto konkretnie umieścił filmy w internecie i chce ich autorowi przedstawić zarzuty.

- Chcemy tej osobie postawić dwa zarzuty. Pierwszy to znieważenie grupy ludności o narodowości czeczeńskiej, a drugi dotyczy publicznego nawoływania do nienawiści z powodu jej przynależności narodowej - mówi prokurator Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży.

Na razie śledczy wydali tylko decyzję po postawieniu zarzutów. Teraz będą chcieli wezwać lub zatrzymać z pomocą policji autora filmów i go przesłuchać. Prokurator Kudyba nie zdradza czy będzie to jedyna osoba, która usłyszy zarzuty. Za takie przestępstwa grozi do trzech lat więzienia.

W ostatnim czasie w Łomży dość często dochodziło do przypadków nienawiści wobec uchodźców z Czeczenii. Raz pobito dwie Czeczenki w centrum miasta. Innym razem przedstawiciel urzędu ds. cudzoziemców dostał pismo z 772 podpisami, w którym jego sygnatariusze chcieli likwidacji ośrodka dla uchodźców w mieście. Później w mieście pojawiły się nalepki i ulotki z hasłami "My was tu nie chcemy", czy "Won z naszego miasta". Policja złapała nawet jedną z osób, która to robiła. Prokuratura postawiła jej zarzut nawoływania do nienawiści wobec Czeczenów, ale miejscowy sąd sprawę warunkowo umorzył.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok 


ostatnia zmiana: 2011-01-07
Komentarze
Polityka Prywatności