401 osób z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku bierze udział w kręceniu LipDuba, czyli teledysku w którym osoby występujące poruszają ustami zgodnie z tekstem słyszanej w tle znanej piosenki. Śmiechu i zabawy jest co niemiara.
Fabuła teledysku zazwyczaj nie jest związana z treścią piosenki. Ważne
żeby było ciekawie, zaskakująco z przysłowiowym "jajem" i brała w tym
udział jak największa liczba osób. Cechą charakterystyczną LipDuba jest
też to, że nagrywany jest jednym nieprzerwanym ujęciem.
Boom na LipDuby na świecie zapanował kilka lat temu, sukcesywnie
podbijał również Polskę. Wśród grup które najczęściej je kręcą są
uczelnie, szkoły oraz prywatne firmy. Bo LipDub to nie tylko dobra
zabawa ale i doskonała promocja i reklama - o czym świadczy choćby
liczba osłon tych teledysków w internecie (na popularnym youtube).Białystok
długo nie mógł się doczekać odważnych i kreatywnych którzy rozpromują
siebie i miasto w taki sposób.
Wreszcie na horyzoncie pojawili się
studenci z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. To kolejna po m.in.
Uniwersytecie Warszawskim czy SGH, krakowskiej Jagiellonce, oraz KUL-u
uczelnia która będzie się promować w ten sposób. Idea narodziła się
wśród braci studenckiej w ubiegłym roku. Realizacja rozpoczęła się
teraz. W sobotę na terenie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy
ul. Skłodowskiej odbyła się pierwsza próba połączona z przygotowaniem
scenografii. Trzeba przyznać, że studenci ćwiczą na tyle dyskretnie, że
wśród szpitalnych meandrów korytarzy nie łatwo ich znaleźć.