Zakaz palenia tytoniu na przystankach w Białymstoku
Na przystankach autobusowych w Białymstoku będzie obowiązywał zakaz palenia tytoniu. Po burzliwej dyskusji, ale prawie jednogłośnie, radni miejscy przyjęli uchwałę w tej sprawie.
Za zakazem palenia na przystankach głosowało dwudziestu radnych,
dwóch było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
Uchwała wejdzie w życiu po dwóch tygodniach od opublikowania w
Dzienniku Urzędowym Województwa Podlaskiego. Ocenia się, że stanie
się to mniej więcej za miesiąc.
Według przyjętej uchwały, "strefa wolna od dymu tytoniowego" to
obszar przystanku autobusowego, liczony jako tzw. wydzielona
wysepka autobusowa, a w przypadku jej braku - obszar o długości
pięciu metrów od słupków przystanku w każdym kierunku. Za złamanie
zakazu grozi 100 zł mandatu.
Białostocka uchwała wzorowana jest na podobnych zakazach
obowiązujących - jak zaznaczono w uzasadnieniu uchwały "z
powodzeniem" - m.in. w Rzeszowie, Poznaniu, Toruniu, Bydgoszczy i
Olsztynie.
Podkreślono też, że samorząd zobowiązany jest do działań
zmierzających do ochrony zdrowia swoich mieszkańców, wynikających
ze szkodliwego wpływu używania tytoniu.
Wprowadzając zakaz na przystankach, Rada Miejska Białegostoku
skorzystała z przepisów, które dają radzie możliwość ustalenia
miejsc publicznych, jako stref wolnych od dymu tytoniowego.
"Osoby korzystające z przystanków powinny być chronione przed
dyskomfortem przebywania w dymie tytoniowym i biernym paleniem" -
podkreślili radni. (PAP)
ostatnia zmiana: 2008-06-21